W dzisiejszych czasach nawet laptop, przynajmniej taki z dużym ekranem, to już nie jest sprzęt, który uznajemy za przenośny. To kobyła, która stoi na biurku i rzadko kiedy zmienia miejsce pobytu. Ze sobą nosimy smartfony, może tablety. Czasem z klawiaturą. Ale w 1982 roku mieliśmy inne standardy.
W czasopiśmie Sinclair User z 1982 roku można się natknąć na reklamę arcyciekawego rozwiązania sprawiającego, że nasze ZX81 stanie się komputerem przenośnym. No tak, troszkę brakuje jednego elementu, czyli monitora, ale kto by się tym przejmował. Telewizory są przecież wszędzie i zawsze da się gdzieś podpiąć antenowe wyjście małego ZX-a (albo dużego, bo do ZX Spectrum, wówczas świeżo zaprezentowanego, też już były dostępne takie walizeczki). We wnętrzu gustownego nesesera jest miejsce na drukarkę (to oczywiście słynny ZX Printer), rozszerzenie pamięci (wówczas bardzo często kupowane), a także na pamięć masową i nośniki. Ta ostatnia to magnetofon i zestaw czterech kaset. W wersji dla nowiutkiego ZX Spectrum, nieco szerszego niż ZX81, zostało niestety miejsce na tylko dwie kasety. Ciekaw jestem, czy niedługo później pojawił się wariant tego rozwiązania z przestrzenią na Microdrive’a wraz z Interface 1. Przyznaję, że w sumie dziś przydałaby mi się taka walizeczka. Idealna do przenoszenia tych dwóch cudownych komputerów wraz z osprzętem. Solidna, schludnie wykonana, doskonale zabezpieczająca nasze skarby. Kto się weźmie za produkcję?
0 komentarzy